 |
Paweł Świąder: Boję się powrotu do Polski |
14 kwietnia 2010, 23:01 , aktualizacja 17 kwietnia 2010, 19:01
Można śmiało powiedzieć - cudem ocalał. Zrządzeniem losu poleciał Jakiem 40. Był jako jeden z pierwszych w pobliżu miejsca tragedii. Był naszymi oczami w Smoleńsku, mimo że słyszeliśmy go w radiu. Paweł Świąder na blogu opisał przejmującą historię katastrofy lotniczej prezydenckiego Tu-154M - widzianą oczami reportera RMF FM.
fot. Michał Dukaczewski - RMF FM
Paweł Świąder - wieloletni reporter RMF FM. Rozpoczynał w Olsztynie w lokalnym oddziale stacji, gdzie trafił ze studenciego radia. W 2001 roku, po likwidacji rozszczepień, przeniósł się do Kielc, gdzie był samodzielnym reporterem. W 2004 trafił do Warszawy, skąd nieprzerwanie informuje o najważniejszych wydarzeniach w kraju, często podejmuje ważne społecznie tematy.
Paweł relacjonował m.in. sytuację po zamachach bombowych w Madrycie w 2004 roku. Opisywał wiec w Edynburgu na rzecz redukcji zadłużenia biednych krajów (tuż przed koncertem Live8) w lipcu 2005. Paweł relacjonował także sytuację po zamachach terrorystycznych w Londynie. Przypatrywał się pracy polaków na "wyspach" - razem z Romanem Osicą pracowali w irlandzkim pubie. Paweł Świąder był także w Katowicach tuż po katastrofie budowlanej na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich.
Razem z Sebastianem Szczęsnym obserwował Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2006 roku. Paweł relacjonował także Wybory Miss World 2006. Był na Placu Zamkowym w Warszawie, gdy polska reprezentacja w piłce ręcznej zdobywała wicemistrzostwo świata. Paweł często włączał się w akcje radia np. napiętnowanie "Świętych krów" - czyli bezkarnych polityków za kierownicą, Choinki pod Choinkę, Łańcuch Lepkich Rąk i wiele innych.
Grzegorz Nałęcz, FAN FM
|